Autor Wiadomość
kartagina
PostWysłany: Wto 20:20, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Ani tam ani tam xD
Bloom
PostWysłany: Sob 22:21, 14 Kwi 2007    Temat postu:

Gdzie? Do Lazarey czy Spy? ;>
kartagina
PostWysłany: Sob 20:15, 14 Kwi 2007    Temat postu:

A ja sie tam nie wybieram ^^
Chezy
PostWysłany: Czw 14:38, 12 Kwi 2007    Temat postu:

A ja napisałam jedną i coś xD
Bloom
PostWysłany: Śro 11:42, 04 Kwi 2007    Temat postu:

(straszny Wide grin) Ja pisze teraz te trzy strony na wordzie xD
Chezy
PostWysłany: Śro 8:55, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Jeeeeest! Ja jakby co to piszę za Davida Wide grin (zaskok? Wide grin)
Bloom
PostWysłany: Wto 19:18, 03 Kwi 2007    Temat postu:

A ja sie tam chyba zapisze Wide grin
Chezy
PostWysłany: Wto 16:56, 03 Kwi 2007    Temat postu:

A ja piszę w tej serii SPY... fajna jest Happy
Bloom
PostWysłany: Wto 16:34, 03 Kwi 2007    Temat postu:

faktycznie ciekawa Wide grin
Gofera
PostWysłany: Pon 22:33, 02 Kwi 2007    Temat postu:

http://oblicza2.fora.pl/viewtopic.php?t=28

ten spam tez jest fajny (przynajmniej wedlug mnie) wejdzcie. i to nie jest na temat HP
Gofera
PostWysłany: Pon 22:31, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Skandarka napisał:
A ja już należe Wink (2)


ja też należe Wide grin
Zapalniczka xD
PostWysłany: Pon 20:24, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Naprawdę, ciekawy opis <lol>
Takie ... po prostu fajne Happy
Skandarka
PostWysłany: Nie 19:24, 01 Kwi 2007    Temat postu:

A ja już należe Wink (2)
Bloom
PostWysłany: Nie 0:30, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Ja powiem ze ciekawy opis Wide grin Lecz wybacz, ale sie nie zapisze
Cath
PostWysłany: Sob 17:19, 31 Mar 2007    Temat postu: Seria Lazarey

Dawno temu w trawie... To znaczy w Hiszpanii. W hiszpańskiej trawie mieszkał przemiły pan Lazarey. Chwila... Tak właśnie, i w tej przeuroczej hiszpańskiej trawie pan Lazarey zbudował szkołę. Ogromną, ale to naprawdę ogromną szkołę. I wszystko byłoby piękne gdyby nie to, że wspomniany człowiek nie był wierny swojej równie miłej żonie. Kiedy dowiedział się, że jedna z jego kochanek (a miał ich wiele, wierzcie mi!) jest w ciąży, postanowił dokonać jakże bestialskiego mordu zrzucając kobietę z wieży szkoły. Co się dalej działo z szanownym Lazarey'em? Jedni mówią, że wrócił do żony, inni, że zgubił się we własnej szkole, a jego ciało wciąż gnije gdzies w podziemiach. W każdym razie słuch po nim zaginął, a pozostała jedynie szkoła nazwana jego nazwiskiem. I duch jego kochanki, choć nikt go jeszcze nie widział. Ale podobno istnieje, co więcej zabija młodych mężczyzn niestałych w uczuciach. Zemsta, a cóż by innego. Był Lazarey - nie ma Lazarey'a. Była kochanka - jest duch. Była trawa - jest szkoła.

www.seria-lazarey.blog.onet.pl -Bg
www.serialazarey.fora.pl -forum

Zapraszam i sorka za spam

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group